a jak było na warsztatach?...jakby Wam to powiedzieć?...REWELACYJNIE, FANTASTYCZNIE, TWÓRCZO, RADOŚNIE , CIEPŁO słowem PERFEKCYJNIE...lepiej się nie da...a prowadzącej, niezwykłej belferce...DOROCIE MK padam do nóg...uwielbiam chwile twórczej zabawy spędzonej z Tobą! DZIĘKUJĘ, że mimo zimowej aury nie poddałaś się i przyjechałaś do Rzeszowa i za cudowne kwiatki wyczarowane Twoja rączką i za bazy albumowe i SERCE i cierpliwość dla młodych scraperek! juz czekam na następne spotkanie!!!
Bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńO tak w pełni się zgadzam z Twoim wpisem:). Spotkania z Wami kończą się nieprzespaną nocą:) taka duża dawka wrażeń nie pozwala mi zasnąć:). Już tęsknię i czekam na następne spotkanie:*.
OdpowiedzUsuńCudny albumik:)
OdpowiedzUsuńŚwietny album :) Zazdraszczam warsztatów :))
OdpowiedzUsuń